Sprawa R.J. Czerwiakowskiego

06-07.2021r.

Stowarzyszenie nasze wystąpiło z inicjatywą położenia tablicy ku czci prof. R. J.  Czerwiakowskiego. W związku z tym zwróciliśmy się do Superiora zakonu OO Jezuitów w Krakowie przy Małym Rynku z prośbą o zezwolenie z następującym uzasadnieniem.

             W budynku klasztoru jezuitów przy Małym Rynku w wyniku działalności Komisji Edukacji Narodowej powstała pierwsza klinika, w której działał Andrzej Badurski, jej twórca, co zostało uczczone tablicą i niemal równocześnie Rafał Józef Czerwiakowski rozpoczął, jako pierwszy w Polsce, nauczanie chirurgii na poziomie uniwersyteckim,

            Rafał J. Czerwiakowski po ukończeniu studiów w Rzymie, uzupełnionych nauką chirurgii w Paryżu, a z położnictwa w Berlinie, przybył do Krakowa z polecenia ks. Michała Poniatowskiego i został wcielony do Wydziału Lekarskiego UJ. Rozpoczął nauczanie anatomii i chirurgii. O nauczaniu anatomii pisze:

            „Własnymi rękami nawet w czasach w innych akademiach zachowanych, lecz w tych tylko, w których trupów ukradkiem prawie dostać było można, co się często i w największe trafiało gorąca z nieznośnym trupów fetorem”

            A o nauczaniu chirurgii:

            „Przystąpiwszy potem do uczenia dłuższych chirurgii nauk, wszystkie prawie opatrywania ran i operacje przy największych z zgnilizny fetorach własną ręką odbywał i toż samo w nauce polokowania był przymuszony”.

W rozmowie prywatnej Ojciec Superior uznał za rzecz słuszną uczczenie ojca chirurgii polskiej tablicą na murach budynku, decyzję ostateczną uzależnił wszakże od zgody prowincjała. Ku naszemu zaskoczeniu prowincjał jezuitów o. Jarosław Paszyński odmówił zgody,  o czym powiadomiono nas telefonicznie. 

W związku z tym wystosowaliśmy do o. Prowincjała list następującej treści:

Działając zgodnie ze statutem naszego Stowarzyszenia chcieliśmy w rym roku uczcić ojca chirurgii polskiej Profesora Rafała J. Czerwiakowskiego tablicą pamiątkową na murach klasztoru Jezuitów na Małym Rynku, w którym działał. W tym celu zwróciliśmy się do gospodarza Ojca Superiora i uzyskaliśmy ustną zgodę, która upoważnia nas do dalszych działań. Oczekiwaliśmy na wyrażenie decyzji na piśmie. Tymczasem dowiedzieliśmy się, że nie wyraził zgody Ojciec Prowincjał. Ponieważ sprawa w środowisku lekarskim wzbudzi  emocje i niekorzystne dla duchowieństwa komentarze, prosimy o bliższe uzasadnienie powodu tak nieoczekiwanej decyzji.

Otrzymaliśmy następującą odpowiedź:

 Potwierdzam otrzymanie listu z dnia… w sprawie uczczenia prof. Rafała J. Czerwiakowskiego tablicą pamiątkową na murach Domu Zakonnego Księży Jezuitów na Małym Rynku, w którym działam. Zasługi prof. Rafała J. Czerwiakowskiego dla chirurgii polskiej są godne uczczenia, tym bardziej przez Stowarzyszenie, którego Pan jest Prezesem. Nie przekonuje mnie jednak argument, że koniecznie tablica ma być na murach naszego Domu Zakonnego na Małym Rynku. Pozwolę sobie zauważyć, że klinika chirurgiczna po krótkim czasie (1780-1787) została przeniesiona z Małego Rynku do Szpitala św. Łazarza, a potem do budynku przy ul. Kopernika 7 w Krakowie..

 

Odmowę o. Prowincjała przyjęliśmy z ubolewaniem. Skutki wychowania PRL-owskiego są powszechnie widoczne , a nam przyjdzie przekonywać przyszłe pokolenie o potrzebie upamiętniania wartości patriotycznych i historycznych, jak w tym przypadku. Pamięć R.J.Czerwiakowskiego można uczcić w dowolnym miejscu, ale ten dom stał się KOLEBKĄ  chirurgii uniwersyteckiej w Polsce i jej dalsze dzieje  z tym miejscem są związane. Upamiętnienie właśnie tego miejsca na chwałę nauki polskiej uważaliśmy za stosowne. Od decyzji Zarządu  zależy dalsze działanie w tej sprawie.


Powrót